zdj:flickr/Kevin Gill/Lic CC
(Dz 13,13-25)
Odpłynąwszy z Pafos, Paweł i jego towarzysze przybyli do Perge w Pamfilii, a
Jan wrócił do Jerozolimy, odłączywszy się od nich. Oni zaś przeszli przez
Perge, dotarli do Antiochii Pizydyjskiej, weszli w dzień sobotni do synagogi i
usiedli. Po odczytaniu Prawa i Proroków przełożeni synagogi posłali do nich i
powiedzieli: Przemówcie, bracia, jeżeli macie jakieś słowo zachęty dla ludu.
Wstał więc Paweł i skinąwszy ręką, przemówił: Słuchajcie, Izraelici i wy,
którzy boicie się Boga! Bóg tego ludu izraelskiego wybrał ojców naszych i wywyższył
lud na obczyźnie w ziemi egipskiej i wyprowadził go z niej mocnym ramieniem.
Mniej więcej przez czterdzieści lat znosił cierpliwie ich obyczaje na pustyni.
I wytępiwszy siedem szczepów w ziemi Kanaan oddał im ziemię ich w dziedzictwo,
mniej więcej po czterystu pięćdziesięciu latach. I potem dał im sędziów aż do
proroka Samuela. Później poprosili o króla, i dał im Bóg na lat czterdzieści
Saula, syna Kisza z pokolenia Beniamina. Gdy zaś jego odrzucił, powołał Dawida
na ich króla, o którym też dał świadectwo w słowach: Znalazłem Dawida, syna
Jessego, człowieka po mojej myśli, który we wszystkim wypełni moją wolę. Z jego
to potomstwa, stosownie do obietnicy, wyprowadził Bóg Izraelowi Zbawiciela
Jezusa. Przed Jego przyjściem Jan głosił chrzest nawrócenia całemu ludowi
izraelskiemu. A pod koniec swojej działalności Jan mówił: "Ja nie jestem
tym, za kogo mnie uważacie. Po mnie przyjdzie Ten, któremu nie jestem godny
rozwiązać sandałów na nogach".
Mili Moi…
Dziś przeżyłem chyba jedno
z najdziwniejszych doświadczeń mojego życia. Parafialny audyt. Sympatyczny
młody pan w różowej koszuli zadawał mi arcydziwne pytania. Na przykład – kto otwiera
kopertę z korespondencję z banku, jaką drogę odbyłaby koperta z pieniędzmi,
którą wrzuciłby do kościelnego koszyka, czy kto najczęściej używa karty
kredytowej z jednego z popularnych sklepów biurowych. Poczynił notatki, a potem
przejrzał wcześniej zażądaną i przygotowaną przez sekretarkę dokumentację.
Wypił wodę, popracował trzy godziny, podziękował i odjechał. A teraz napisze
nam książkę z obserwacjami i myślę, że będzie to najdroższa książka jaką będziemy
posiadali w naszej bibliotece, bo o kosztach tego obowiązkowego wydarzenia
nawet nie chce tu wspominać.
A za chwilę wyruszam poprowadzić
nabożeństwo uzdrowienia w New Jersey. To będzie piękny wieczór, bardzo mocno to
przeczuwam dzięki dzisiejszemu Słowu. Pan przez Apostołów podkreśla swoje
panowanie nad wielką historią zbawienia, która czyni z ludzkością. Każde
wydarzenie w historii jest przez Niego kontrolowane, nic nie wymyka się spod
Jego władzy. Dlaczego to takie ważne? Bo jeśli panuje nad tą wielką historią dziejąca
się od wieków, to z całą pewnością panuje również nad tą „małą historią
zbawienia”, która jest życie każdego z nas. On nas zna i zna tych wszystkich,
którzy dziś być może po raz pierwszy ze szczerym i otwartym sercem poproszą Go
o pełną miłości interwencję w te wszystkie wydarzenia z ich życia, w których zostali
skrzywdzeni, zranieni, czy w inny sposób doświadczyli nienawiści przeciwnika.
Ile sytuacji z ludzkiego życia Bóg dziś naprawi? Ilu uzdrowień dokona? Jak potężnie
będzie dotykał swoją łaską? Przekonam się o tym już wkrótce. Ale dla Boga,
którego znam (i którego wielu z Was również zna) nic nie jest zbyt trudne i nie
ma dla Niego rzeczy niemożliwych… A zatem kto jeszcze nie śpi, niech już podziękuje
wraz ze mną za wszystkie łaski, które dziś staną się udziałem tej stuosobowej
grupy, do której z posługą się za chwilę wybieram…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz