środa, 31 sierpnia 2022
duszpasterzy daj...
piątek, 26 sierpnia 2022
dobro w Kościele?
poniedziałek, 22 sierpnia 2022
otrzeźwiej...
Mili Moi…
Wczoraj wróciłem z Obry…
To wioska w Wielkopolsce, gdzie Oblaci mają swoje seminarium duchowne, a jednocześnie
dom rekolekcyjny. Miejsce cudowne, bo oprócz znakomitego zaplecza w postaci pokoi
i sal, kaplicy i starego kościoła, jest mnóstwo miejsca do spacerowania i
znakomite wyżywienie, oparte na własnych produktach. Wprawdzie to ostatnie
miało dla mnie znaczenie raczej drugorzędne i związane było bardziej z podziwianiem
niż smakowaniem, ale wszyscy pozostali byli zadowoleni.
A prowadziłem tam Rekolekcje Maryjne dla wspólnoty „Galilea” z Międzyrzecza. To już czwarty rok z
rzędu i dziwię się nieco, że jeszcze nie mają mnie dość, no ale i piąty termin
na przyszły rok został już przez nich zarezerwowany. Tym razem połączyliśmy
rekolekcje z oddaniem się Niepokalanej w duchu Rycerstwa Niepokalanej. Ruch
świętego Maksymiliana zyskał więc dwadzieścia cztery nowe osoby, które chcą z
Maryją iść przez życie. Piękny czas, piękne świadectwa na koniec, dojrzałe spowiedzi…
A dziś? Nie bardzo wiadomo
w co ręce włożyć… Obowiązków parafialnych znów sporo, bo jednak wciąż wakacje,
a nas w związku z tym mniej w klasztorze. Dodatkowo zachodzą okoliczności nieprzewidziane,
więc trzeba się spinać, żeby zdążyć. A czeka robota intelektualna… Kolejne
konferencje do napisania, rekolekcje do obmyślenia i stworzenia… A mnie ciągle
w głowie się nie mieści, że i mój urlop jest już tylko wspomnieniem… Czuję się
chyba zmęczony… Ale powtarzam to ciągle siostrom zakonnym, które się na to
uskarżają – zwłaszcza tym młodszym – powoli trzeba się z tym godzić. W tym
sensie, że tego zmęczenia nie będzie mniej – ono będzie normalnym środowiskiem dla
naszego życia. Ponieważ nas nie będzie więcej, a pracy na razie nie jest mniej.
Każdy więc, kto będzie chciał uczciwie pracować, realizując swoje powołanie, będzie
prawdopodobnie pracował ponad swoje siły. Może więc czas „wrzucać to sobie po
prostu w koszta” i mniej się nad tym rozczulać…
A na to wszystko jeszcze
Jezusowe – ślepcy, głupcy, obłudnicy… Zauważcie, że On nigdy nie zwraca się w
ten sposób do grzeszników, celników, ludzi z tak zwanego marginesu. W ten
sposób rozmawia tylko z cynikami, którzy budują „religijne obejścia” i pod
pozorami własnej świętości przemycają całą masę plugastwa i bylejakości. Umieją
sobie wszystko wytłumaczyć, uspokoić swoje sumienie, znaleźć logiczne
uzasadnienie dla swojej nędzy uznając ją wręcz za stan doskonałości. Wobec
takiej zatwardziałości potrzeba silnego uderzenia…
I ja je dziś słyszę… Bo od tego, komu wiele dano, więcej wymagać się będzie… A mnie dano wiele. Należę do grona ludzi, którym dano sporo wiedzy poprzez studia, dano możliwości formacyjne poprzez słuchanie znakomitych rekolekcjonistów, dano sporo talentów do nauczania innych i nawet szczyptę inteligencji, która pozwala te wszystkie dary roztrwonić. Musze więc się naprawdę bardzo pilnować, żeby nie wejść na ścieżki bylejakości, przekonując siebie samego, że wszystko jest w najlepszym porządku, bo inni są znacznie bardziej byle jacy… Więc, mówiąc najprościej – jeśli mnie Pan miałby posłać do piekła, to gdzie pośle tamtych? Głupcze – może potrzebuję bardzo indywidualnie usłyszeć to słowo… Ślepy! Być może potrzebny jest cios w brzuch, żebym zgięty wpół przypomniał sobie, że ten, któremu się kłaniam jest poza mną… To nie ja jestem w centrum, ale On. A ja wyłącznie z Nim, za Nim… W tle…
niedziela, 14 sierpnia 2022
jestem księdzem katolickim...
27 Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: «Błogosławione łono, które Cię nosiło, i piersi, które ssałeś». 28 Lecz On rzekł: «Owszem, ale przecież błogosławieni ci, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je». Łk 11, 27-28
niedziela, 7 sierpnia 2022
powrót...
wtorek, 2 sierpnia 2022
radości...
26 W szóstym miesiącu9 posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, 27 do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida10; a Dziewicy było na imię Maryja. 28 Anioł wszedł do Niej i rzekł: «Bądź pozdrowiona11, pełna łaski, Pan z Tobą, ». 29 Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. 30 Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. 31 Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. 32 Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. 33 Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Łk 1, 26-33