(J 3,16-21)
Jezus powiedział do Nikodema: Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna
Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne. Albowiem Bóg nie
posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został
przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie
wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna
Bożego. A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej
umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto
się dopuszcza nieprawości, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby
nie potępiono jego uczynków. Kto spełnia wymagania prawdy, zbliża się do
światła,aby się okazało, że jego uczynki są dokonane w Bogu.
Mili Moi…
Cudowne Święto
Miłosierdzia za mną. Wrocławskie
głoszenie to spotkania z serdecznymi ludźmi, wierzącymi i dobrymi księżmi, a
nawet piękną, wiosenną pogodą. No i przekonałem się, że dałem radę całą
niedzielę głosić. Przy okazji sporo dobrych rozmów w konfesjonale. Po homilii
bowiem, szedłem spowiadać i nie brakowało mi zajęcia.
W ramach kondycyjnych
zwierzeń… Kiedy wychodziłem ze szpitala, problemem były słynne d-dimery, których
podwyższona liczba w organizmie świadczy o możliwości tworzenia się zakrzepów.
Miałem ich wówczas 2150, gdzie norma mówi, że może ich być najwyżej 500.
Wczoraj pobadałem tę krew i okazało się, że mam ich… 265. Za to Najwyższemu
Bogu chwała!
A dziś dzień skupienia…
Długo na niego czekałem, bo marzec niestety mi umknął. Przyjmują mnie zawsze
gościnne siostry klaryski od wieczystej adoracji w Pniewach. Dostaję pokój,
kluczyk do domu, do dyspozycji mam maleńki kościółek z wystawionym Panem
Jezusem. Miasteczko nad jeziorem, jest gdzie wyjść na spacer. W pobliskim klasztorze
sióstr urszulanek relikwie św. Urszuli Ledóchowskiej. Czegóż chcieć więcej?
Wyłączam telefon i zanurzam się w Obecności…
Nad Słowem dzisiejszym po
raz kolejny zdumiewa mnie fakt, że Bogu zależy. I to jak bardzo Mu zależy!
Przychodzi do świata, o którym wie, że miłość do ciemności dominuje. Zdaje
sobie sprawę, że Jego przesłanie zostanie przez tak wielu odrzucone. A mimo
wszystko nie rezygnuje. Mógłby przecież zdmuchnąć ziemie i stworzyć sobie
tysiące nowych światów, w których ludzie kochali by Go i wielbili. Tymczasem On
tak bardzo wierny swoim obietnicom i darom pamięta jak to Noemu przyrzekł, że
nie zniszczy już ziemi.
Właśnie Noe mi się dziś przypomniał,
bo w kontekście jego historii czytamy chyba najsmutniejsze zdanie w Biblii –
Bóg pożałował, że stworzył człowieka. A dziś? Kiedy Jego dzieci nadal wybierają
raczej ciemność niż światło? Czy dziś też żałuje? Mam szczerą nadzieję, że nie.
Jest przecież tak wielu, którzy pocieszają Go swoim dobrym życiem, właściwymi wyborami,
uwielbieniem, które Mu zanoszą. Dziś chciałbym do nich dołączyć. I na zawsze
już wśród nich pozostać…
Serdecznie dzięki za kazanie z Wrocławia, zrobiło na mnie ogromne wrażenie...
OdpowiedzUsuńA ja zazdroszczę i tym z Wrocławia i innych miejsc po których stąpa i głosi słowo ojciec Michal . Dzisiaj ( 18bm ) przed godzina 7 miałem okazje widzieć ojca wychodzącego ze wspólnoty na górze Przemysła , chciałem zagadać , ale widziałem , ze jest skupiony ( może się mylę ) i uszanowałem jego bycie ze sobą .
OdpowiedzUsuń