piątek, 24 stycznia 2020

popracowawszy...



(Mk 3,13-19)
Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy. Ustanowił więc Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy: Synowie gromu; dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza, Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.


Mili Moi…
To był naprawdę pracowity tydzień… Pobudki bardzo wczesne i muszę wyznać, że i tak nie wierzyłem, że się uda… Że stworzę tyle nauk, ile potrzeba na rozpoczynające się jutro rekolekcje dla Sióstr Św. Rodziny z Bordeaux. Kiedy więc dziś wszystkie wydrukowane nauki leżały na biurku, to nie mogłem w to uwierzyć. Ogromny wysiłek zwieńczony sukcesem. Jutro ruszam do Olsztyna koło Częstochowy poprowadzić kolejne rekolekcje dla sióstr.

W środę, w ramach rekolekcji ewangelizacyjnych, które prowadzę dla Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w Poznaniu przeżywaliśmy Modlitwę o Uzdrowienie. Piękne nabożeństwo i bardzo dużo radości, której doświadczyły siostry w obliczu działającego Boga. To tak dobrze przekonywać się ciągle na nowo, że On żyje, że jest, że się troszczy…

A kilka dni temu wszedłem do jednego ze sklepów spożywczych, gdzie pani sprzedała mi butelkę wody, a potem mówi do mnie – a w tym roku też ksiądz będzie miał u nas rekolekcje? Chwila konsternacji, bo za grosz nie mam pojęcia co oznacza to „u nas”. Pani na to – no w Tarnowie Podgórnym. W zeszłym roku ksiądz tak fajnie prowadził… No takie kwiatki i małe radości…

A dla zainteresowanych… Wczoraj ustaliliśmy pierwsze szczegóły w sprawie tegorocznych Wielkopostnych Rekolekcji Internetowych. Wygląda na to, że znów będziemy spotykać się ze Słowem w sieci… Już dziś zapraszam…

A nad Słowem dziś, muszę przyznać, przeżyłem chwile głębokiego wzruszenia i wdzięczności za to, że Pan zechciał mnie mieć dla siebie. Nie wiem dlaczego mnie wybrał i nie dopytuję, choć zastanawia mnie co we mnie widział i nadal widzi… Jakie jeszcze nieodkryte dary są we mnie obecne? Ale nade wszystko przepełnia mnie radość, że mogę robić naprawdę ważne rzeczy; że komuś jestem potrzebny; że Bóg mnie nieustannie posyła. Co więcej, podobnie jak Apostołów, wybrał mnie, abym był z Nim… I chłonę Go jak gąbka… I chce mi się walczyć o czas dla Niego… I walczę… I zwyciężam… Jemu Chwała !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz