(Mk 3,13-19)
Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni
przyszli do Niego. I ustanowił Dwunastu, aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać
ich na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy. Ustanowił więc
Dwunastu: Szymona, któremu nadał imię Piotr; dalej Jakuba, syna Zebedeusza, i
Jana, brata Jakuba, którym nadał przydomek Boanerges, to znaczy: Synowie gromu;
dalej Andrzeja, Filipa, Bartłomieja, Mateusza, Tomasza, Jakuba, syna Alfeusza, Tadeusza,
Szymona Gorliwego i Judasza Iskariotę, który właśnie Go wydał.
Mili Moi…
To był naprawdę pracowity
tydzień… Pobudki bardzo wczesne i muszę wyznać, że i tak nie wierzyłem, że się
uda… Że stworzę tyle nauk, ile potrzeba na rozpoczynające się jutro rekolekcje
dla Sióstr Św. Rodziny z Bordeaux. Kiedy więc dziś wszystkie wydrukowane nauki
leżały na biurku, to nie mogłem w to uwierzyć. Ogromny wysiłek zwieńczony
sukcesem. Jutro ruszam do Olsztyna koło Częstochowy poprowadzić kolejne
rekolekcje dla sióstr.
W środę, w ramach rekolekcji
ewangelizacyjnych, które prowadzę dla Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi w
Poznaniu przeżywaliśmy Modlitwę o Uzdrowienie. Piękne nabożeństwo i bardzo dużo
radości, której doświadczyły siostry w obliczu działającego Boga. To tak dobrze
przekonywać się ciągle na nowo, że On żyje, że jest, że się troszczy…
A kilka dni temu wszedłem
do jednego ze sklepów spożywczych, gdzie pani sprzedała mi butelkę wody, a
potem mówi do mnie – a w tym roku też ksiądz będzie miał u nas rekolekcje? Chwila
konsternacji, bo za grosz nie mam pojęcia co oznacza to „u nas”. Pani na to –
no w Tarnowie Podgórnym. W zeszłym roku ksiądz tak fajnie prowadził… No takie
kwiatki i małe radości…
A dla zainteresowanych…
Wczoraj ustaliliśmy pierwsze szczegóły w sprawie tegorocznych Wielkopostnych
Rekolekcji Internetowych. Wygląda na to, że znów będziemy spotykać się ze
Słowem w sieci… Już dziś zapraszam…
A nad Słowem dziś, muszę przyznać, przeżyłem chwile głębokiego wzruszenia i wdzięczności za to, że Pan
zechciał mnie mieć dla siebie. Nie wiem dlaczego mnie wybrał i nie dopytuję,
choć zastanawia mnie co we mnie widział i nadal widzi… Jakie jeszcze nieodkryte
dary są we mnie obecne? Ale nade wszystko przepełnia mnie radość, że mogę robić
naprawdę ważne rzeczy; że komuś jestem potrzebny; że Bóg mnie nieustannie
posyła. Co więcej, podobnie jak Apostołów, wybrał mnie, abym był z Nim… I
chłonę Go jak gąbka… I chce mi się walczyć o czas dla Niego… I walczę… I
zwyciężam… Jemu Chwała !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz